Łączenie myśli

Łączenie myśli jest odpowiedzią na większość naszych życiowych trudności, rozwiązaniem indywidualnych i społecznych problemów. Nawet jeśli tu i teraz nie możemy zrealizować naszych zamierzeń, to łączenie myśli pozwala zachować przyjemną barwę nastroju (uniknąć stresu), a praktykowane przez dominującą część społeczeństwa z czasem przyczynia się do powstania bardziej sprzyjających warunków do życia.

 

Proces łączenia myśli jest dokładnie opisany w książce „Sztuka Życia, Nowe Życie” w rozdziale 4. W tym miejscu ujmę to krócej. Zrozumienie tego tematu jest niezmiernie ważne dla naszego życia.

 

Gdy jako dzieci spotykamy się z czymś nowym, umysł tworzy nową myśl i umieszcza ją jako oddzielny punkt na czystej „kartce” naszej pamięci. Dotyczy to jak zwykłych (neutralnych emocjonalnie) rzeczy, tak sytuacji naładowanych emocjonalnie. Zatem nowa informacja i bolesna krytyka ze strony rodzica zajmą oddzielne miejsca w umyśle dziecka. Wszystkie informacje związane z tym samym tematem oraz doświadczenie dalszej krytyki ze strony rodziców będą uzupełniać początkową myśl zamieniając ją z czasem w pojemny zbiór myśli. Osoby często krytykowane będą miały rozbudowany zbiór myśli związany z krytyką. Inaczej reagujemy na krytykę w wieku 6 lat, a inaczej w wieku 20 lat, gdy zbiór myśli związany z krytyką został rozbudowany i ukształtowany. Nasza reakcja na krytykę w wieku 20, 30 czy 40 lat opiera się na całym poprzednim doświadczeniu powiązanym z krytyką. To samo dotyczy innych doświadczeń generujących emocje.

 

To są dość oczywiste rzeczy, jednak najciekawsze zaczyna się teraz.

 

Nasza świadomość ma ograniczony kąt „widzenia”, podobnie jak ograniczony kąt widzenia mają nasze oczy. Żeby spojrzeć na coś, co jest z boku lub z tyłu, powinniśmy odwrócić głowę i skierować tam wzrok. Nasza świadomość tak samo ma ograniczony zakres myśli, na których może skupić swoją uwagę. Myśląc o jednym, nie możemy myśleć o innym. Taki stan rzeczy byłby silnym utrudnieniem dla naszego życia, gdyby nie druga cecha naszego umysłu. Dzięki niej możemy rozwijać się i patrzeć na życie z coraz szerzej perspektywy, podejmować nowe decyzje w oparciu o poprzednie doświadczenie.

 

Gdy uczymy się prowadzić auto, mamy wiele rzeczy do zapamiętania i oswojenia. Skupiając się na kierownicy i „równym” jechaniu zapominamy o przełączaniu biegów. Nasza uwaga „rozbiega się” i nie może ogarnąć wszystkich rzeczy na raz. Praktykując jednak naszą jazdę, z czasem nasze ruchy automatyzują się i zwalnia się część naszej uwagi, którą możemy teraz przeznaczyć na rozmowę z pasażerem, słuchanie muzyki, rozmyślenia, palenie, jedzenie itd. Nasza ograniczona świadomość w połączeniu z tą cechą umysłu, która zapamiętuje i automatyzuje powtórzone działania pozwala nam sprawnie funkcjonować w tym życiu.

 

Zanim pójdziemy z tym dalej, podam jeszcze jeden przykład. Większość z nas praktykuje jakiś zawód i jest w czymś dobra. Gdy otrzymujemy zadanie, umysł natychmiast analizuje możliwości jego rozwiązania na podstawie całego doświadczenia, jakie posiadamy w tej branży. Mechanik słysząc o problemie związanym z autem, od razu tworzy przed sobą obraz jednego lub kilku możliwych powodów problemu i jego rozwiązanie. W jednej chwili bierzemy pod uwagę całe nasze doświadczenie w tym zawodzie.

 

Otóż nasze doświadczenie związane z praktykowanym przez lata zawodem oraz nasze nawyki prowadzenia auta tworzą w naszej pamięci rozbudowane zbiory myśli. Umysł traktuje zbiory myśli jak jedną myśl, dlatego pozwala operować tysiącami myśli (zmiennych) wchodzących w skład zbioru jednocześnie. Gdybyśmy nie mieli nic wcześniej do czynienia z naprawą aut, a przeczytali tylko kilka książek o ich naprawie i postawiono przed nami problemowe auto, procedura jego naprawienia wyglądałaby o wiele mniej sprawniej, podobnie jak proces prowadzenia auta, jeśli wcześniej nigdy nie siadaliśmy za kółko. Nasza uwaga „rozbiegałaby się” próbując ogarnąć jak najwięcej informacji, żeby dokonać właściwych wniosków.

 

Myśląc o jednej rzeczy, będącej częścią zbioru myśli, jednocześnie jesteśmy świadomi reszty rzeczy. Jest to sedno naszego rozwoju. W ten sposób ograniczona z natury świadomość, może ogarniać coraz więcej i więcej elementów naszego życia. W ten sposób uczymy się wszystkiego, łącznie z nauką języka. Dodam, że zbiór myśli tworzy się nie w rezultacie kolejnego powtarzania myśli/czynności, lecz mieszanego powtarzania. Przykładem kolejnego powtarzania jest nauka wierszy na pamięć. Pamiętając pierwsze słowo nie przypomnimy słowa ze środka wiersza, lecz powinniśmy wyrecytować je do tego miejsca, zanim wypłynie z pamięci odpowiednie słowo.

 

Gdybyśmy jednak powtarzali wszystkie słowa wiersza w różnej kolejności, to z czasem, przypomniawszy jedno słowo, będziemy w stanie przypomnieć sobie każde inne słowo w wierszu. Na przykład, przy długiej liście zakupów, powtarzając je w sposób mieszany, będziemy świadomi całej listy zakupów naraz.

 

Idziemy dalej. Wiemy już, że nasz umysł postrzega cały zbiór myśli jako jedną myśl. Kolejną charakterystyczną cechą zbioru jest to, iż wewnątrz każdego zbioru istnieje tylko jeden kierunek emocjonalny. W przypadku neutralnych emocjonalnie doświadczeń, takich jak doświadczenie związane z naszym zawodem albo zdobytą wiedzą to nie ma znaczenia. Jednak wszystkie doświadczenia związane z emocjami mają tylko i wyłączenie jedną barwę nastroju, jeden kierunek emocji. Nasze doświadczenie związane z krytyką, której doświadczaliśmy przez lata cechuje określona barwa emocji. Gdy jesteśmy przez kogoś krytykowani, opieramy się wtedy na całym naszym poprzednim doświadczeniu i emocja, która nam towarzyszy, to jest emocja tego zbioru. Emocja charakterystyczna konkretnym zbiorom myśli jest (matematyczną) średnią tych emocji, które towarzyszyły przy tworzeniu tego zbioru.

 

Wszystkie emocje, które odczuwamy w trakcie najróżniejszych sytuacji, to są emocje odpowiednich zbiorów myśli – połączonych przeszłych myśli, zautomatyzowanych połączeń pomiędzy nimi.

 

Kolejną rzeczą, która dotyczy zbiorów myśli jest to, iż w każdej chwili naszego życia opieramy się na jakiś zbiór. Tak funkcjonuje nasza psychika. Jak myślicie, dlaczego w jednej chwili czujemy jedną emocję, w innej chwili drugą, a w trzeciej nie mamy żadnych wyraźnych emocji? W jednej chwili możemy być pomyślną osobą, a w drugiej okazywać silne odznaki agresji.

 

Otóż każda emocja to wyraz „jakości” poszczególnych zbiorów myśli. Gdy czujemy strach, czy to o brak finansów, czy możliwość poniesienia porażki, to strach ten jest rezultatem oparcia się o zbiór myśli, który został utworzony w przeszłości pod wpływem sytuacji, które wywoływały w nas strach. Dosłownie przypominamy sobie jak baliśmy się wcześniej i robimy to znów automatycznie. Innymi słowy, w tej konkretnej sytuacji wychodzimy z założenia wąskiego obrazu rzeczywistości ograniczonego do przeszłych doświadczeń związanych ze strachem. Dlatego radne pocieszenia i próby szybko wyzbyć się emocji nie pomagają, bo teraz nasz umysł jest skoncentrowany na zbiorze doświadczeń związanych ze strachem.

 

W ciągu dnia nasz nastrój zmienia się niejednokrotnie. Jeśli oglądając dobry film, dzwoni do ciebie ktoś ze złą wiadomością albo listonosz przynosi niespodziewany rachunek, lub partner „nadepnie na emocjonalną ranę”, nasz nastrój się zmienia. To oznacza, że chwilę wcześniej opieraliśmy się na innym zbiorze myśli. To jednocześnie znaczy, że nasz poprzedni nastrój, który z kolei określał nasze samopoczucie, zachowanie i poziom motywacji chwilę wcześniej, opierał się na ograniczonym doświadczeniu, który nie uwzględniał myśli z innych zbiorów. Mile spędzając czas, wystarczy, że pomyślimy na przykład, o naszym jutrzejszym ważnym spotkaniu albo egzaminie, a nasz nastrój się zmienia. To oznacza, że za nim o tym pomyśleliśmy nasz umysł nie był świadomy jutrzejszego spotkania i „emocjonalnie oraz mentalnie” nie był do niego gotowy.
Potrafimy martwić się z powodu drobnych rzeczy (spóźnień, wydanych kilku złotych więcej, ubrudzonych ubrań itd.), ale gdy pomyślimy jak cierpi inna osoba albo przypomnimy jakieś pozytywne dla nas rzeczy, zmartwienie naturalnie zanika.

 

Otóż nasz umysł automatycznie podejmuje decyzje na podstawie informacji, której jest świadom w konkretnej chwili. Decyzja początkującego mechanika, a mechanika z wieloletnim stażem doświadczenia będą się różnić, bo nawet jeśli posiadają ten sam zakres wiedzy, to doświadczony mechanik ma utworzone silne więzy wewnątrz tego doświadczenia, mocniej splecione ze sobą elementy informacji i potrafi operować ją sprawniej. Nie wystarczy coś wiedzieć, trzeba umieć ogarnąć całą tą informację naszą świadomością, żeby móc podejmować słuszne decyzje. W języku rosyjskim jest przysłowie: „Rano jest mądrzejsze od wieczora”. Rano głowa jest bardziej trzeźwa, dlatego że pod wieczór mamy wiele myśli w głowie, a rano one zostały ułożone i ugruntowane tak, iż łatwiej możemy je ogarnąć umysłem.

 

Oprócz tego, że umysł opiera swoje decyzje na podstawie informacji, którą możemy objąć naszą świadomością, to jednocześnie generuje on określony rodzaj emocji odpowiednio do jakości myśli, na której jesteśmy skupieni.
Emocje i ogólnie nasze wewnętrzne wrażenia pełnią wyraźną rolę nawigatora w naszym życiu. Naturalnie wybieramy przyjemne doznania i wszystko, co je generuje oraz intuicyjnie odtrącamy nieprzyjemne wrażenia. Choć nasze emocjonalne ustosunkowanie jest naturalne i nie musieliśmy się uczyć rozróżniać barw emocji, to reakcja na nieprzyjemne emocje jest w gestii człowieka i wymaga umysłowego zaangażowania.

 

Nasze wewnętrzne samopoczucie wyrażone w szerokiej palecie barw emocjonalnych jest samo w sobie wielką zagadką. Przyjmujemy to jak oczywiste, jednak powody naszych emocji są zakodowane w naszej psychice i odzwierciedlają rozumny i wyszukany zamysł samego życia. Życie dosłownie kontroluje człowieka poprzez emocje. Nie możemy znieść i zaakceptować negatywnych emocji – włączają się wtedy, gdy życie mówi do nas: „STOP”. Dlaczego to robi i co konkretnie chce zatrzymać, to oddzielny szeroki temat (dokładniej opisany w książce).

 

W tym miejscu dodam, że negatywne emocje powstają wtedy, gdy nasz sposób myślenia odbiega od standardów określonych życiem. Gdy straszymy siebie w naszych myślach (w problemowej sytuacji wyobrażamy i oczekujemy nieprzychylnego zakończenia), gdy przyjmujemy opinie innych ludzi o nas samych, które godzą w naszą wartość itd. – zawsze odczujemy negatywne emocje. Pozytywne wrażenia z kolei mają nas zachęcać do takiego sposobu myślenia, które je generuje. Na przykład, myślenie o tym, co chcemy, wyobrażanie pozytywnego zakończenia, to przykłady trafionego myślenia (o pragnieniach mówimy w rozdziale 3), dlatego towarzyszy im przyjemna barwa nastroju.

 

Jednym z powodów negatywnych emocji i niesprawności naszego myślenia, jest opieranie się na poszczególnych zbiorach myśli. Czujemy strach, gdy opieramy się tu i teraz na doświadczeniu ograniczającym nas i zagrażającym nam. Doświadczamy poczucia winy, gdy opieramy się na zbiorze myśli związanym z doświadczeniem naszej niegodności i wierze w potrzebę przyjęcia kary. Ale co się stanie w takich sytuacjach, jeśli przypomnimy o pozytywnych chwilach naszego życia, gdy odniesiemy się do myśli, że zasługujemy na lepsze w życiu? W takich momentach wewnętrzny nastrój się poprawi, co powinno zasygnalizować człowiekowi, że to jest właściwy kierunek myślenia.
To, czego jeszcze nie wiemy, iż samo życie poprzez sytuacji uczy nas myśleć „szeroko”.

 

W naszej pamięci nasze doświadczenie jest rozdzielone, co sprawia, że w tym samym czasie posiadamy myśli (w naszej pamięci) o różnym i skrajnym naładowaniu emocjonalnym. Tam są myśli, które sprawiają, że czujemy strach, rozczarowanie, poczucie winy, bezsilność oraz zadowolenie, chęć do życia, miłość, pasję itd. Gdy czujemy, dla przykładu, strach o naszą przyszłość z powodu wysokiego rachunku, który właśnie otrzymaliśmy, to gdzie się podziały nasze myśli o tym, iż jesteśmy dobrym specjalistą, że jesteśmy dobrym ojcem, dobrą matką, mężem lub żoną; gdzie są teraz nasze myśli o wakacjach, na które niedługo pojedziemy, o naszych planach, nasze pozytywne myśli o sobie itd. One są ujęte w formie oddzielnych zbiorów, do których w tym momencie nie mamy dostępu, a zatem nasza reakcja ich nie uwzględnia. Stąd nasz strach w tej sytuacji to prymitywna reakcja na wąski skrawek naszej rzeczywistości, w której na chwilę wyobraziliśmy naszą porażkę. Innymi słowami w tej chwili nie ma nic, tylko strach i porażka…a przecież tak nie jest. To samo dotyczy reszty emocjonalnych sytuacji. Potencjał naszego umysłu, właściwe decyzje i naturalna barwa nastroju pojawią się tylko wtedy, gdy będziemy mogli opierać się na całym lub dominującej części naszego doświadczenia życiowego.

 

Jednym z zadań nałożonych człowiekowi naturą jest połączyć całą zawartość naszej pamięci. W związku z tym nasze codzienne sytuacje umożliwiają, pomagają i wymuszają ten proces. Niejednokrotnie zastanawiamy się, dlaczego coś miało miejsce, a jednym z powodów sytuacji (bo jest ich więcej) jest umożliwienie połączenia różnych i skrajnych zbiorów myśli. Temat łączenia myśli został dokładniej opisany w książce, w tym miejscu podam jeden przykład.

 

Gdy wydarza się skrajnie problemowa sytuacja, jakaś tragedia, to emocje są na tyle silne, że nie odpuszczają na przeciągu kilku dni lub nawet tygodni. W tym momencie idziemy przez życie patrząc na nasze powszednie sytuacje przez pryzmat tego problemu (np. ciężkiej choroby, śmierci bliskiej osoby) i to zmienia nasze postrzeganie tych sytuacji, siebie i całego życia. Niektóre z tych rzeczy, które wcześniej wydawały się nam problemowe przestają nas martwić. Przestajemy czepiać się sytuacji i ludzi, nie mamy chęci do wdawania się w spory i konflikty z ludźmi itp.
Przyczyną takich zmian jest nic innego jak łączenie różnych zbiorów naszych doświadczeń. W tym wypadku doświadczenie związane utratą łączymy kolejno z każdym doświadczeniem, które umysł automatycznie nawiązuje do powszednich sytuacji, z jakimi mamy do czynienia.

 

W przypadku skrajnych problemowych sytuacji, kiedy to nie mamy kompletnie kontroli nad naszymi emocjami, ten proces zachodzi mimowolnie. Takie sytuacje dotykają częściej tych osób, które zbyt mocno są przywiązani do poszczególnych zbiorów myśli. To znaczy, że w rozgrywającej się sytuacji, oni kurczowo trzymają się tego doświadczenia które wiąże się z sytuacją. Rozumiejąc sedno tego procesu możemy i powinniśmy świadomie zestawiać ze sobą różne i skrajne doświadczenia tym samym łącząc je ze sobą.

 

Skoro mówimy o niekontrolowanych emocjach, dodam jeszcze jedną rzecz. Gdy dla przykładu odchodzi bliska nam osoba i emocjonalny ból po czasie zacicha, to przyczyną temu jest połączenie naszego doświadczenia utraty z dominującym zbiorem myśli. Czas nie leczy rany, on łączy jedynie to doświadczenie z resztą naszych myśli, a w rezultacie umysł „wyłącza” emocję.

 

Ujmijmy najważniejsze rzeczy związane z tematem zbiorów myśli i łączenia ich.

 

1. Zbiór myśli to grupa połączonych ze sobą myśli w rezultacie częstych ich powtórzeń w podobnej kolejności. One łączą się w jeden zautomatyzowany mechanizm.

 

2. Umysł postrzega zbiór myśli jak jedną myśl, dlatego pozwala ogarniać świadomością wielkie ilości informacji, jeśli są one częścią zbiorów.

 

3. Każdy zbiór myśli cechuje tylko i wyłącznie jeden rodzaj emocji. Emocja jest odpowiedzią naszego umysłu (naszej ludzkiej natury) na niestosowny sposób myślenia. Dlatego te zbiory myśli, które zaniżają naszą wartość, ograniczają nasze możliwości, generują emocje o barwie odpowiedniej do rodzaju ich „wadliwości”.

 

4. Pamięć dziecka zawiera postrzępione skrawki doświadczenia, dlatego czyni to je mniej zaradnym, mniej odpowiedzialnym, niezdecydowanym, podatnym na wpływ innych ludzi oraz huśtawki emocjonalne. Taki stan rzeczy z łatwością pozwala doświadczać skrajności i ograniczenia życia. Im bardziej są połączone ze sobą w pamięci nasze życiowe doświadczenia, tym bardziej dojrzała jest osoba, tym bardziej neutralne jest jej samopoczucie i trafione są jej decyzje.

 

5. W każdej konkretnej chwili opieramy się na jakimś zbiorze myśli. Największym zbiorem myśli jest zbiór, który określa nasz dominujący nastrój w ciągu dnia. Najczęściej jest to nastrój, z którym budzimy się rano. Jest to skupisko myśli, które budowaliśmy od naszych urodzin w powszednich, nieemocjonalnych lub mało emocjonalnych sytuacjach. Jeśli człowiek doświadczył wiele krytyki, lęku lub innych negatywnych emocji w swoim życiu, to dominujący nastrój będzie zabarwiony tą emocją.

 

6. Budząc się rano opieramy się na dominujący zbiór myśli, jednak sytuacje w ciągu dnia przenoszą naszą uwagę na inne zbiory. Jeśli ktoś nas krytykuje, a mamy rozbudowany zbiór związany z krytyką, to nasza uwaga automatycznie przenosi się na ten zbiór i niekontrolowanie zaczynamy odczuwać emocję tego zbioru – poczucie winy.

 

7. Negatywne emocje to sygnał naszego umysłu, że coś jest nie tak. To sposobność i motywator, żeby szukać odmiennego doświadczenia, dlatego łączenie myśli polega głównie na przypominaniu w emocjonalnych sytuacjach innych (odmiennych i przeciwstawnych) emocjonalnych doświadczeń. Znajdując się dla przykładu w sytuacji, gdy doświadczamy poczucie winy bądź strach, odnosimy się myślami do sytuacji, gdy czuliśmy radość, planowaliśmy dobre dla siebie życie lub byliśmy tymi, którzy będąc w pozycji dominującej próbowali wzbudzić strach lub poczucie winy u innych. W tym momencie negatywna emocja przygasa.

 

Postępując w ten sposób tworzymy połączenia pomiędzy rozdzielonymi i odmiennymi emocjonalnie zbiorami myśli, co sprawia, że za którymś razem pamięć przywoła automatycznie te skojarzenia i zamiast silnej negatywnej emocji doświadczymy bardziej przyjemną barwę. (Temat jest szeroki i posiada wiele niuansów, dlatego nie wgłębiamy się w niego bardziej w tym miejscu).

 

8. Zachowanie człowieka określa nie tylko jego przeszłe doświadczenie (zawartość pamięci), lecz stopień jego połączenia. Dwie osoby o podobnym doświadczeniu będą zachowywać się inaczej i inaczej reagować w różnych sytuacjach, w zależności od stopnia połączenia różnych doświadczeń/zbiorów myśli wewnątrz pamięci. Jako dzieci reagowaliśmy bardziej nerwowo na pewne sytuacje, dlatego że albo nie mieliśmy doświadczenia równoważącego te emocje (takie, które wskazałoby na niegroźność problemowej sytuacji) albo mieliśmy, lecz w problemowej sytuacji o nim nie pamiętaliśmy. Z czasem nasze myśli odzwierciedlające nasze życiowe doświadczenie splatają się ze sobą uodparniając nas na życiowe komplikacje.

 

9. Łączenie myśli, to nierozpoznany do tej pory psychologiczny element naszego życia. Wszystkie nasze decyzje, mniej i bardziej ważne podejmujemy na podstawie pojedynczych zbiorów myśli, dlatego nie są adekwatne ani dla rozgrywającej się sytuacji, ani dla życia w całości. Dlatego między innymi, zmienia się niejednokrotnie w ciągu dnia nasz nastrój, możemy kochać i gniewać na tą samą osobę, wzniecać konflikty rozumiejąc, że to może nam zaszkodzić, iść na przekór swoim pragnieniom, robić rzeczy wbrew sobie, nie potrafimy odmówić, gdy tego chcemy i tak dalej.

 


10. W tym samym czasie w pamięci znajdują się zbiory generujące różne, skrajne i przeciwstawne emocje. Im bardziej różne są emocje, tym bardziej rozdzielone są te zbiory. Poprawność i logiczność ludzkiego zachowania zależy od stopnia połączenia myśli oraz objętości doświadczeń, na którym się opieramy w każdej konkretnej chwili. Agresja, przemoc i inne patologiczne formy zachowania, to nie rezultat destrukcyjnej natury ludzkiej, lecz jednostronności myślenia. Tylko w oparciu o oddzielony zbiór myśli łączący w sobie emocjonalne doświadczenie, jesteśmy motywowani do takiego zachowania. Teoria zbiorów i łączenia myśli odsłania prawdziwą przyczynę agresji i wskazuje na skuteczne rozwiązania, które wpłyną na życie jednostek i całego społeczeństwa.

 


11. Obecność różnych zdań na ten sam temat, różnorodność teorii i wierzeń, to rezultat rozdzielenia zawartości naszej pamięci. Dobre rozwiązanie w oczach jednej osoby w rzeczywistości jest tym samym dobrym rozwiązaniem w oczach drugiej osoby, jeśli potrafią opierać decyzje na większej części swojej pamięci. Nie ma wielkiego znaczenia pomiędzy decyzją mechanika z 20 letnim stażem, a 30 letnim stażem. Obaj dobrze znają swoją robotę i będą zgodni co do problemu i jego rozwiązania.

 

12. Połączenie dominującej części naszej pamięci gruntownie zmienia postawę człowieka. W jednej chwili zaczynamy ogarniać swoje życiowe doświadczenie oraz charakterystyki ludzkiej natury. Pozwala to podejmować trafniejsze decyzje w oparciu o szeroki obraz życia. Umysł automatycznie pozwala „czytać pomiędzy wierszami” życia. Rzeczy niezrozumiane, stają się oczywiste. Taki stan rzeczy zmienia ludzkie życie na każdym jego poziomie.

 

Człowiek łączący zbiory myśli, może teraz analizować doświadczenie swojego dzieciństwa, które uczyniło go takim, jakim jest teraz. Analizując wyciąga wnioski i zamienia w pamięci starą reakcję na nową, zgodną z jego nową wizją siebie. (jest to samodzielny szeroki temat)

 

13. Rzeczywisty stan rzeczy nazywany prawdą, staje się sprawą obiektywną. Z rozdzieloną pamięcią każdy ma własną prawdę, gdyż opiera ją na wąskim skrawku rzeczywistości. Prawda, to punkt przecięcia się wszystkich skrajności. Nie można wyznaczyć środka opierając się na jednej skrajności. Trzeba objąć je wszystkie naraz. Prawda to wynik procesu myślowego opartego na połączonej zawartości pamięci.

 

14. Łącząc myśli umysł wskazuje na brakujące elementy potrzebne do połączenia poszczególnych zbiorów myśli, gdyż wiele z nich nie ma wspólnych zmiennych. W rezultacie zaczynają nas interesować rzeczy, które nas wcześniej kompletnie nie interesowały.

 

15. Jeśli świadomie szukasz pozytywnych zmian, czytasz książki rozwojowe (psychologia, rozwój osobisty, duchowy), starasz się myśleć o pozytywnych rzeczach, uczęszczasz na warsztaty itd., to tym samym rozwijasz swój pozytywny zbiór myśli. Gdy jesteś, dla przykładu, w sali konferencyjnej słuchając wykładu na temat rozwoju osobistego albo czytasz ciekawą książkę lub po prostu jesteś z pozytywnymi ludźmi, twoja świadomość opiera się w tym momencie na zbiorze myśli, które generuje przyjemne odczucia i masz wrażenie, że życie jest idealne. Jednak gdy przychodzi problemowa sytuacja, świadomość zmienia podstawę wybierając inny zbiór i odczuwamy odpowiednią dla niego emocję. To dlatego osoby, które wybrały świadomy rozwój w dalszym ciągu doświadczają nieprzyjemnych emocji i nie mogą znaleźć dla siebie spokoju. Rozwój osobisty, to nie tylko rozbudowywanie naszego pozytywnego zbioru, lecz łączenie go z resztą doświadczeń. Jednym z prostych sposobów na to jest przypominanie w problemowych sytuacjach o naszej pozytywnej wizji siebie i życia, które dla siebie chcemy, a w radosnych momentach przypominanie naszych problemowych przeszłych doświadczeń. (Więcej informacji znajduje się w książce).

 

16. Osoby, które pomagają innym radzić sobie z ich własnym życiem (psycholodzy, psychoterapeuci, doradcy życiowi itd.). mają większe możliwości szybciej oswoić teorię zbiorów i łączenia myśli. Ich liczne jej interpretacje, wyjaśnienia i przykłady z życia pomogą reszcie ludzi zrozumieć idee stojąca za tym i wdrożyć je w swoim życiu.

 

17. Jeśli jesteś osobą, która interesuje się tematem samorozwoju, z pewnością spotkałeś się z pojęciem „prawa przyciągania” (The law of attraction). Zainteresowanie tym tematem, liczne książki i artykuły powstające na ten temat to ważny krok do przodu, jednak nic dziwnego w tym, że operujemy w tym temacie na poziomie podstawowym, gdyż jest to nowy, niezgłębiony temat. Bez wątpienia nasze myśli określają jakość naszych doświadczeń, jednak ten temat jest bardziej wyszukany i wieloelementowy, podobnie jak rzeczy w świecie fizycznym. Dlatego nie otrzymujemy takich rezultatów, które dla siebie na początku założyliśmy.

 

Jednym z najważniejszych powodów jest to, iż w ramach naszej pamięci znajduje się wiele myśli przeczących naszym nowym postawionym celom i wizji na życie. To, iż zaczęliśmy czytać książki, analizować swoje myśli, emocje i pragnienia, szanować siebie oraz stawiać wyższe poprzeczki, to początek naszej drogi. W dalszym ciągu jednak w naszej pamięci znajdują się przeszłe myśli, które ciągną nas w innym kierunku. Obecność tych myśli wyraża się poprzez negatywne emocje w powszednich sytuacjach. To są nałożone na siebie, zautomatyzowane myśli, które w dalszym ciągu motywują nas do starych reakcji na sytuacje. Obecność negatywnej emocji jest sygnałem ku temu, żeby zwrócić uwagę na nasz sposób myślenia i rozpoznać oddzieloną i niezgodną z naszym nowym kierunkiem i pragnieniem myśl (a dokładniej zbiór myśli).

 

Rozwój osobisty lub tzw. rozwój duchowy, to nic innego jak proces łączenia myśli. Idąc przez życie wyłapujemy nasze stare reakcje i myśli generujące negatywne emocje, a następnie w powtórzonych sytuacjach kodujemy nowy sposób myślenia i nową reakcję. W ten sposób z miesiąca na miesiąc i z roku na rok coraz więcej myśli w naszej pamięci przybiera kierunek zgodny z naszymi oczekiwaniami w stosunku do życia i naszej nowej wizji własnej osoby. Tzw. prawo przyciągania generuje lub przyciąga do życia doświadczenie zgodne z dominującą częścią naszej postawy, dlatego zanim potrafimy tworzyć wielkie oczekiwane rezultaty, życie będzie tworzyć sytuacje pomagające wyjawiać nasze stare, niekorzystne przyzwyczajenia.


Nasza logika podpowiada nam pewne rozwiązania, wskazuje na pewne standardy zachowania, które uważamy za słuszne, jednak nie możemy urzeczywistnić je w naszym życiu. Tworzymy pewne wizje dla swojego życia indywidualnego i całego społeczeństwa, jednak nasze uczucia i pragnienia prowadzą nas w innym kierunku, motywują nas do działań, które często określamy jako destrukcyjne. Stąd też niektórzy są zdania, że ludzka natura jest zła.
Logika jest czymś w rodzaju standardu ustawionego przez życie. Jeśli nasze życie nie równa się do tego standardu, znaczy robimy coś nie tak. Tym „nie tak” jest sposób naszego myślenia.

 

Skoro mowa o ludzkiej naturze, to my nie mamy podstaw, żeby cokolwiek o niej sądzić, bo nigdy nie wyraziliśmy jej całego potencjału. Sam fakt tego, że możemy określić coś jako destrukcyjne, mówi o tym, że zawarte są w nas normy poprawności. Destrukcyjność i zło, o którym mówimy to wyraz jednostronności myślenia. Materiały, z których robimy dobre rzeczy w surowym stanie do niczego się nie nadają, a pewne kombinacje ich połączeń są dla nas wręcz niebezpieczne. To właściwe połączenie składników daje nam rezultat, którego oczekujemy. Zło to rezultat jednostronnej niezakończonej myśli, która pośrednio motywuje nas do zmiany sposobu myślenia. Boimy się, bo skupiamy się na porażce i zapominamy o pozytywnych możliwościach życia. Jest to zależność, która stoi za naszym destrukcyjnym zachowaniem i wszystkimi negatywnymi emocjami, choć wyraża się w bardziej wyszukanych i skomplikowanych formach.

 

Niezgodność naszych emocji i pragnień z zamierzonym stanem, to rezultat rozdzielonego wewnętrznego doświadczenia. Im większe rozdzielenie, tym większy dysbalans, tym częściej postępujemy wbrew sobie i swoim pragnieniom i tym częściej przeszkadzają nam własne uczucia.

 

Życie nie było zamierzone do bezmyślnego poruszania się po nim, to w pierwszej kolejności proces umysłowy. To czego nie wiemy, iż sprawne życie na wszystkich jego płaszczyznach wymaga umiejętności operowania ogromną ilością informacji, na co pozwala nam nasz umysł. W dobie obecnej nie mamy nawyków myślenia, choć proces edukacyjny z czasem przybiera na intensywności. Dzisiaj w dalszym ciągu bardziej nas interesuje zabezpieczenie materialne, jednak prawdą jest to, iż jest to jedno z najmniejszych wyzwań dla naszego umysłu i rozwiązania są na wyciągniecie ręki, ale póki nie umiemy łączyć naszych myśli, nie będziemy ani dostrzegać ich, ani nie znajdziemy motywacji, żeby z nich skorzystać.

 

Kolejnym krokiem w rozwoju ludzkiego gatunku jest łączenie myśli. Istnieje taki moment w tym procesie, przekroczenie tzw. masy krytycznej w ilości połączonych ze sobą zbiorów myśli, kiedy umysł nagle uświadamia, że może podejmować poprawne decyzje i staje się pewien swoich wywodów. Jest to nowe, nieznane dla tło emocjonalne i świadomość życia. Proces łączenia myśli można oswajać od dzieciństwa – dzieci tego nie trzeba uczyć, one obserwują reakcje rodziców i naturalnie je powtarzają. Jednak masa krytyczna może być osiągnięta wyłącznie w życiu dorosłego człowieka, gdy jest wystarczająco ukształtowanych zbiorów myśli. Dlatego dzieci i część dorosłej populacji potrzebują w dalszym ciągu wiedzy i doświadczenia, zanim przejdą na nowy poziom myślenia.